- Kategorie:
- >100 km.7
- Nie sam.6
- Terra incognita.5
Wzdłuż Trasy Toruńskiej do Marek
Piątek, 13 lutego 2015 | dodano: 14.02.2015
Pogoda piękna,czyli +8*C, wiatr minimalny, słoneczko świecące cały czas i wielka chęć pojeżdżenia. Wybór padł na trasę, na której mnie jeszcze nie było. Sprawdziłem jak wygląda DDR wzdłuż całej Trasy Toruńskiej. I wygląda całkiem nieźle. Jest kilka drobiazgów, do których można się przyczepić, lecz nie wartych wspominania, bo na tle innych wypada lepiej. Musiałem przejechać przez kilka przejazdów przez drogi prowdzące do centrów handlowych i za każdym razem kierowcy ustępowali pierwszeństwa. Żaden nie wymusił bądź nie stworzył nieprzyjemnej sytuacji.
W okolicach M1, po części przeznaczonej dla rowerów, lazły dwie mamusie z wózkami i były mocno zdziwione zwróconą im uwagą, że część dla pieszych ma kolor szary. Kilkanaście metrów dalej podjechałem do kolejnej parki mamusiek z wózkami. Tym razem od tyłu, mocno zwolniłem, poczekałem aż się rozejdą na boki ( jedna na trawnik, druga na chodnik) i dopiero przejechałem, a one wróciły na ddr. Fajne, nie?
Dzisiaj po raz pierwszy od niepamiętnych czasów w cienkiej czapce i bez rękawiczek. Po dwóch kilometrach łapy mi się spociły i musiałem je zdjąć.
W czwartek idioci z Kielc wybrali sobie jedyny kawałek Wisłostrady nieogrodzony barierkami energochłonnymi i wypadli z trasy na ddr:
W piątek złom nadal zaśmieca przejazd ( okolice ul.ul. Dewajtis i Papirusów):
Przejazd po jeszcze nieotwartej drodze przez most Grota:
A po drugiej stronie Wisły tereny FSO widziane z Trasy Toruńskiej:
i rzut okiem w stronę torów
:.
Tędy jechałem:
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
W okolicach M1, po części przeznaczonej dla rowerów, lazły dwie mamusie z wózkami i były mocno zdziwione zwróconą im uwagą, że część dla pieszych ma kolor szary. Kilkanaście metrów dalej podjechałem do kolejnej parki mamusiek z wózkami. Tym razem od tyłu, mocno zwolniłem, poczekałem aż się rozejdą na boki ( jedna na trawnik, druga na chodnik) i dopiero przejechałem, a one wróciły na ddr. Fajne, nie?
Dzisiaj po raz pierwszy od niepamiętnych czasów w cienkiej czapce i bez rękawiczek. Po dwóch kilometrach łapy mi się spociły i musiałem je zdjąć.
W czwartek idioci z Kielc wybrali sobie jedyny kawałek Wisłostrady nieogrodzony barierkami energochłonnymi i wypadli z trasy na ddr:
W piątek złom nadal zaśmieca przejazd ( okolice ul.ul. Dewajtis i Papirusów):
Przejazd po jeszcze nieotwartej drodze przez most Grota:
A po drugiej stronie Wisły tereny FSO widziane z Trasy Toruńskiej:
i rzut okiem w stronę torów
:.
Tędy jechałem:
Rower:Merida Crossway 10 V
Dane wycieczki:
35.91 km (0.00 km teren), czas: 01:48 h, avg:19.95 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj