- Kategorie:
- >100 km.7
- Nie sam.6
- Terra incognita.5
DPD
Poniedziałek, 22 grudnia 2014 | dodano: 22.12.2014
Zmokłem i przemokłem. Cały dzień leje. W drodze do pracy padało z niedużym natężeniem, lecz powrót do domu w solidnym deszczu. Kurtka w większości wodę przepuściła, ochraniacze na buty grzeją jak cholera chłonąc wodę jak gąbka. Tylko spodnie gumowane, zwykłe robocze, zdały egzamin celująco. W tych temperaturach nawet nie kisiłem się we własnym sosie, mimo że w ogóle nie przepuszczają powietrza. A czapka, zwykła polarowa, z wierzchu mokrusieńka, nie puściła żadnej kropelki na głowę. Jeszcze został komin- ten wyżymałem pod windą, obserwując strumień wody lecący na podłogę.
Rowerzystów widziałem dzisiaj pięciu: dwóch z roweru i trzech z samochodu.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rowerzystów widziałem dzisiaj pięciu: dwóch z roweru i trzech z samochodu.
Rower:Merida Crossway 10 V
Dane wycieczki:
24.50 km (0.00 km teren), czas: 01:18 h, avg:18.85 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj