- Kategorie:
- >100 km.7
- Nie sam.6
- Terra incognita.5
Do, z okrężnie, z najmłodszym
Czwartek, 24 kwietnia 2014 | dodano: 26.04.2014
Do pracy pojechałem stałą trasą, za to powrót był trochę dookoła. Skończyłem pracę wcześniej, pogoda tak przyjemna, że aż żal byłoby nie nadłożyć drogi. Skręciłem więc w Górczewską w lewo, doleciałem do Powstańców, stąd w Radiową i przez Lasek Bemowski na Chomiczówkę.
Obiadu dobrze nie skończyłem jeść, gdy junior zapytał: " Tato, wyjdziemy na rower?". Oczywiście wyszliśmy i skierowaliśmy się do ... Lasku Bemowskiego. Gdy tylko wjechaliśmy za pierwsze drzewa dokonaliśmy strasznego odkrycia: KOMARY JUŻ SĄ! Inne latające robactwo też, choć myślałem, że wracając z pracy wszystkie owady już wyłapałem własnymi oczami. Celem była opuszczona jednostka wojskowa pomiędzy rezerwatami Łosiowe Błota. Cel został zdobyty i jedna z górek na terenie również. Ale żeby zjechać z niej zabrakło mi odwagi. Powrót do domu z wyższymi prędkościami, aby zniechęcić komary do pościgu. Wróciliśmy zziajani i dzięki temu Arek miał wymówkę, by dostarczyć organizmowi więcej kalorii niż powinien.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Obiadu dobrze nie skończyłem jeść, gdy junior zapytał: " Tato, wyjdziemy na rower?". Oczywiście wyszliśmy i skierowaliśmy się do ... Lasku Bemowskiego. Gdy tylko wjechaliśmy za pierwsze drzewa dokonaliśmy strasznego odkrycia: KOMARY JUŻ SĄ! Inne latające robactwo też, choć myślałem, że wracając z pracy wszystkie owady już wyłapałem własnymi oczami. Celem była opuszczona jednostka wojskowa pomiędzy rezerwatami Łosiowe Błota. Cel został zdobyty i jedna z górek na terenie również. Ale żeby zjechać z niej zabrakło mi odwagi. Powrót do domu z wyższymi prędkościami, aby zniechęcić komary do pościgu. Wróciliśmy zziajani i dzięki temu Arek miał wymówkę, by dostarczyć organizmowi więcej kalorii niż powinien.
Rower:
Dane wycieczki:
48.42 km (21.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj