- Kategorie:
- >100 km.7
- Nie sam.6
- Terra incognita.5
Jazda po Warszawie
Niedziela, 23 lutego 2014 | dodano: 27.03.2014
Najpierw pracowaliśmy przy liczniku. Początkowo nie chciał działać.Po poprawieniu magnesu na szprysze wszystko już było w porządku.
Wyjechaliśmy około 12. Pojechaliśmy do ulicy Kasprowicza. Skręciliśmy do alei Zjednoczenia. Byłem zmęczony. Jechaliśmy długo. Ale co. Gdy skręciliśmy w aleję dojechaliśmy do ulicy Marymonckiej. Tata i mój brat Grześ jechali szybko a ja wolno.
Dojechaliśmy do Podleśnej i zrobiliśmy długi postój.
Oczywiście dla mnie. Później był długi zjazd. jechałem 32 km/h. Muszę dodać ,że było dużo ludzi. Później była długa prosta, na której Grześ i tata czekali. Później mostek.
Zatrzymaliśmy się przy Wisłostradzie.
Był postój długi oczywiście.I znowu wyprzedził mnie brat i tata i zostałem w tyle.
Dojechaliśmy do Gwiaździstej. Jechaliśmy koło parku linowego. Był też długi podjazd. Potem postój brat Grześ pojechał dalej, ale wrócił. Potem była długa prosta. Potem światła, na których ktoś mi wszedł pod koła. Potem znowu Kasprowicza, skręt w Sokratesa i Conrada. I to na tyle.
Fotografował Grześ'o.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wyjechaliśmy około 12. Pojechaliśmy do ulicy Kasprowicza. Skręciliśmy do alei Zjednoczenia. Byłem zmęczony. Jechaliśmy długo. Ale co. Gdy skręciliśmy w aleję dojechaliśmy do ulicy Marymonckiej. Tata i mój brat Grześ jechali szybko a ja wolno.
Dojechaliśmy do Podleśnej i zrobiliśmy długi postój.
Oczywiście dla mnie. Później był długi zjazd. jechałem 32 km/h. Muszę dodać ,że było dużo ludzi. Później była długa prosta, na której Grześ i tata czekali. Później mostek.
Zatrzymaliśmy się przy Wisłostradzie.
Był postój długi oczywiście.I znowu wyprzedził mnie brat i tata i zostałem w tyle.
Dojechaliśmy do Gwiaździstej. Jechaliśmy koło parku linowego. Był też długi podjazd. Potem postój brat Grześ pojechał dalej, ale wrócił. Potem była długa prosta. Potem światła, na których ktoś mi wszedł pod koła. Potem znowu Kasprowicza, skręt w Sokratesa i Conrada. I to na tyle.
Fotografował Grześ'o.
Rower:
Dane wycieczki:
13.50 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Masz licznik, to wrzucaj dane podrozy (dystans, predkosc srednia, predkosc maksymalna, przewyzszenia). Bedzie wiadmo, jak smigasz i sam bedziesz mogl obserwowac postepy. A z tymi ludzmi, co "wchodza" Tobie pod kola na swiatlach, to uwazaj. Na przejsciu pieszy jest krolem i tak go musimy traktowac.
Gość - 08:28 czwartek, 27 marca 2014 | linkuj
Komentuj